Toruński dukat z 1702 roku to jedna z bardziej zagadkowych monet w historii polskiej numizmatyki.
Nie tylko stanowi on pamiątkę ostatniej próby emisji złotej monety w Toruniu, miasta które w czasach Wazów biło nawet wielodukatowe donatywy (czego przykładem jest sześciodukatówka z dawnej naszej aukcji). To również emisja, której prawdziwy żywot zaczyna się dopiero w czasach syna Augusta II Mocnego, co świetnie opowiedział Sergiusz Stube na łamach Dukaty Rzeczypospolitej:
...Niestety, nieoczekiwany zwrot w Wojnie Północnej spowodował, że słynący z zamiłowania do pieniędzy August II Mocny nie zawitał do miasta. Monety nie zostały wybite, a stemple zostały przekazane do archiwum miejskiego. Jak do tej pory żaden dukat tej emisji nie został odnaleziony w skarbach. Brak jakiejkolwiek sztuki z zachowanym pierwotnym (podobnie jak w przypadku dukata gdańskiego) lustrem menniczym.
Prawdopodobnie prawdziwy żywot dukata toruńskiego 1702 roku zaczyna się dopiero za panowania Augusta III. Około roku 1750, w związku z narastającym ruchem kolekcjonerskim i panującą modą, odbito monety na krążkach złotych oraz srebrnych, na klipach oraz jako odbitki na talarach. Wszystkie znane egzemplarze bite były mniej lub bardziej zniszczonymi stemplami, co wskazuje, że dukaty nie powstały ze świeżego stempla oraz, że nie nastąpiło to jednorazowo. W XIX w. ponownie wybito numizmaty, rozsprzedając je kolekcjonerom. Gumowski w swojej Mennicy Toruńskiej wspomina, że zapewne odbito wstępnie parę egzemplarzy(co wydaje się logiczne). Natomiast trzeba stanowczo stwierdzić, że nie przetrwał żaden tego dowód.
Piękna moneta.
Dobrze wybita, bez defektów, z zachowaną świeżością i pięknym połyskiem
tła. Mennicza, co doceniło NGC przyznając najwyższą ocenę MS.
Ogromna rzadkość.
Na polskim rynku aukcyjnym notowane jedynie 3 egzemplarze na przełomie 18 lat: pierwszy w 2000 r. na aukcji WCN 21, sprzedany następnie na aukcji 2 aukcji ANPN (poz. 116 za 166.750 złotych), drugi w słabszym stanie w 2012 roku na 3 aukcji ANPN (poz. 113 za 63.250 złotych) i ostatni (ten) na 7 i 11 aukcji GNDM.
Piękna, bardzo rzadka i równie ciekawa pozycja.